Hyperloop - kiedy czas na Europę?

Zauważyłem niedawno w sieci porównanie zdjęć Europy i Dubaju na przestrzeni chyba 30 lat. Dubaj w tym czasie stał się super nowoczesną metropolią, a w Europie zmieniło się niewiele. Znajomy w komentarzu porównał Europę do skansenu. Na budowę Dubaju były jednak, pochodzące z ropy środki finansowe, nieporównywalnie większe niż ma Europa. Warunki do realizacji inwestycji też były nieporównywalnie lepsze, jeśli weźmie się pod uwagę wielkość populacji, której należy zapewnić odpowiedni standard życia, tradycję dającą emirom swobodę decyzyjną bez względu na opinię społeczeństwa (oczywiście włącznie ze skutkami negatywnymi) oraz, a może przede wszystkim przestrzeń, jaką budowniczowie mieli do dyspozycji dzięki pustyni, mimo tego, że grunt wymagał bardziej solidnych fundamentów. Trudno sobie wyobrazić, jakiej skali zniszczeń trzeba by dokonać w Europie, aby wybudować podobną metropolię. Bez względu na to, czy dotyczy to zmian w kształtowanych przez setki lat obszarach miejskich, czy w przyrodzie.
Przestrzeń na pustyni pozwala nie brać pod uwagę części przeszkód terenowych w procesie inwestycyjnym. W połączeniu z olbrzymimi środkami finansowymi, jakimi dysponują Emiraty, dała ona możliwość budowy pierwszej na świecie kolei nowej generacji - Hyperloop, pomiędzy Dubajem, Al Ain i Abu Dhabi, na odcinku 150 kilometrów. Rozwój nowej technologii transportu, opartej na przemieszczających się w tunelu próżniowym kapsułach, możemy obserwować również w Polsce, gdzie z pasją realizowany jest bardzo ambitny projekt Hyperpoland. Trudno jednak sobie wyobrazić, aby niezbędna infrastruktura powstała w Europie w tak krótkim czasie, jak ma to miejsce w innych rejonach świata, zarówno z przyczyn krajobrazowych, finansowych, jak i legislacyjnych. Dubaj stał się, z biegiem lat, istotnym celem turystycznym i biznesowym. W tym drugim przypadku, przejmując szwajcarską regułę tajemnicy bankowej (od której zaczęła odchodzić nawet Szwajcaria) oraz eliminując ograniczenia w obrocie kamieniami szlachetnymi. Przyciągnęło to co prawda najbogatszą część szarej strefy, ale dostarczyło również środków do systemu finansowego, pozwalających na dalsze inwestycje. Co więcej, inwestycje zgodne z ideą zrównoważonego rozwoju, bo przecież nikt na pustyni nie będzie musiał wycinać drzew. Prawdopodobnie to Emiraty Arabskie, Chiny, które również rozpoczęły prace nad Hyperloop, a także inne obszary dysponujące dużymi wolnymi przestrzeniami, staną się prawdziwym liderem rewolucji w transporcie.

Źródła:
Cleofe Maceda, "Hyperloop in Abu Dhabi to cost up to Dh1,4 billion, to be ready by 2020", gulfnews.com
hyperpoland.com
Cleofe Maceda, "Hyperloop Transportation Technologies to set up first track in China", gulfnews.com

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O ile można "ulepszyć" człowieka?

Czy tylko Hyperloop?