Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2019

ACTA 2 - skutki gospodarcze

Postanowiłem odnieść się do uchwalenia przez Parlament Europejski dyrektywy o prawach autorskich. Powody są dwa. Po pierwsze, jest to przepis dotyczący zawartych w internecie treści, który jak dotąd wzbudził najwięcej kontrowersji. Po drugie, może on wywoływać określone skutki gospodarcze. Zacznijmy od trzech elementów, które stały się "ikonami" dyrektywy określanej jako ACTA 2. 1. Podatek od linków - dyrektywa ma chronić prawa autorskie. Prawami autorskimi chroniona jest automatycznie każda autorska treść zamieszczona w internecie. Opodatkowanie linków nie chroni nikogo przed naruszeniem praw autorskich, a jedynie szkodzi autorowi zmniejszając ruch na stronach. Pomijam już kwestię tego, że podatek jest daniną publiczną i nie ma absolutnie nic wspólnego z wynagrodzeniem autora. Odautorski komentarz do określonej treści też jest chroniony prawem autorskim. Przecież dokładnie w taki sposób powstają prace naukowe. Inną kwestią jest plagiat, czyli podpisanie się pod czyj

Czy wielkie inwestycje mogą być małe?

Obraz
Od momentu pojawienia się nowych technologii, w szczególności technologii obliczeniowych, można obserwować dążenie do miniaturyzacji. Zjawisko to doskonale widoczne jest w przypadku zwykłych komputerów. Pierwsze z nich zajmowały całe pomieszczenia, a obecnie prawie każdy z nas nosi w kieszeni urządzenie o znacznie większej mocy obliczeniowej niż ta, jaką dysponowały pierwsze komputery. Podobnie w przypadku aparatów cyfrowych. Za wszystko odpowiada prosta ekonomika: więcej miejsca, więcej zaoszczędzonego czasu, mniej wykorzystanych materiałów. Nowe technologie są zdecydowanie kapitałochłonne. Wdrożenie każdej z nich wiąże się z koniecznością pokrycia wysokich kosztów związanych z badaniami nad materiałami i rozwiązaniami technicznymi, zakupem patentów, testami technologii, przygotowaniem parku maszynowego i wyposażenia, zadbaniem o miejsce pracy pod kątem bezpieczeństwa i higieny pracy, minimalizacją wpływu na środowisko naturalne, itd. W przypadku produkcji nowych technologii, koszt

Substytut człowieka

Ostatnio bardzo często spotykam się z krytyką testowanego w kilku miejscach na świecie rozwiązania, jakim jest dochód gwarantowany. Jeden z moich ulubionych serwisów, jakim jest "Independent Trader", określił to jako "socjalizm w natarciu". Sam jestem zorientowany silnie pro-rynkowo, bo to przecież swoboda gospodarcza i "niewidzialna ręka rynku", zbudowały najsilniejsze gospodarki świata. Co więcej, moim zdaniem niezbyt wiele w tym obszarze się zmieni. Tak jak zgadzam się z "Independent Trader'em" w sytuacji, kiedy np. nie pozostawia on suchej nitki na ujemnych stopach procentowych, których mechanizm działa tak, że płaci się bankowi za możliwość ulokowania w nim środków, którymi obraca (na szczęście rozwiązanie dotyczyło bankowości centralnej, której specyfika jest inna niż komercyjnej już z racji pełnionej funkcji, jednak stanowiło istotną zachętę dla banków komercyjnych), tak w przypadku porównania dochodu gwarantowanego do ataku socjalizm

Blockchain - nowa jakość rozliczeń w światowej gospodarce

Pisząc o nowych technologiach w gospodarce, nie sposób pominąć blockchain. Miałem zamiar zacząć od potencjału, jakim dysponuje ta technologia dla "internetu rzeczy", jednak moją uwagę przykuły sygnały na blogach finansowych, wskazujące na wzrost zainteresowania blockchain'em ze strony banków centralnych. Od dłuższego czasu byłem zdania, że jest to rozwiązanie, które w dobie pieniądza bezgotówkowego i elektronicznych zapisów księgowych, umożliwia efektywne rozliczenia finansowe na skalę globalną. Dodatkowo, biorąc pod uwagę niskie koszty obrotu bezgotówkowego oraz zwiększającą się rolę kryptowalut, blockchain powinien w sposób naturalny stać się przedmiotem zainteresowania systemu bankowego. Istnieją ponadto inne przesłanki, które pozwalają sądzić, że technologia ta zdominuje system finansowy już w niedalekiej przyszłości.  Rozliczenia finansowe oparte są o zapisy księgowe, a "blockchain" jest najskuteczniejszym jak dotąd narzędziem do ich przechowywania. Narz

Rzecz o "internecie rzeczy".

"Internet rzeczy" (Internet of Things - IoT) jest czymś, co już istnieje i po prostu się rozwija. Nie jest to idea zamknięta w obszarze rozważań entuzjastów nowych technologii, chociaż dla większości ludzi stanowi on teoretyczne pojęcie czegoś, co wydarzy się w niedalekiej przyszłości. Jak jednak nazwać możliwość lokalizowania samochodów przy pomocy technologii GPS, czy telefonów przy użyciu mobilnego internetu, albo bezprzewodowe przesyłanie danych z odczytu kamer monitoringu i ich zapis na dysku komputera? IoT polega na tym, że poszczególne urządzenia są w stanie zbierać dane (informacje) i wymieniać się nimi przy pomocy technologii przesyłania danych. Wszelkich technologii przesyłania danych, a więc sieci komputerowej, ale także sieci energetycznej, bo ta też jest w stanie przesyłać dane dotyczące  chociażby zużycia energii. IoT ma na celu utworzenie inteligentnych obszarów, przy pomocy których możliwa będzie realizacja podstawowych zadań danego obszaru, a więc obejmuj

Roboty na usługach

Na wstępie zaznaczam, że tytuł posta może być trochę mylący, bo przekorny. Z założenia urządzenia robotyczne powinny świadczyć pracę na rzecz człowieka, ułatwiając mu życie, czyli - być na jego usługach. Ja postanowiłem się jednak przyjrzeć perspektywom wykorzystania robotów w sektorze usług i ich konsekwencjom. Dlaczego akurat w usługach? Ponieważ są one tym obszarem gospodarki, który tradycyjnie zajmuje się wchłanianiem bezrobocia w sytuacji większych zmian na rynku pracy. To właśnie rynkowi pracy ekonomiści przyglądają się najbardziej uważnie, biorąc pod uwagę rozwój nowych technologii. Zacznę może od definicji. Czym jest robot? Żeby nie kojarzyć go błędnie z humanoidalną skrzeczącą skrzynką, rodem ze starych filmów, zdefiniuję robota jako urządzenie, którego rolą jest wykonanie określonego zadania na podstawie dostarczonych wcześniej informacji przy czym, samo urządzenie nie musi być stricte maszyną, którą można dotknąć. Robotem może być też narzędzie informatyczne wykonujące o